Szukaj na tym blogu

czwartek, 13 sierpnia 2009

Grzechy popełniane przy prowadzeniu e-sklepu

Masz oryginalny produkt, dobrą bazę odbiorców, pełen magazyn towaru a klientów... jak na lekarstwo? Zastanawiasz się, co robi konkurencja, która ma uboższą ofertę i gorszej jakości usługi, a mimo to posiada liczbę odwiedzających e-sklepu, o których Ty mógłbyś jedynie pomarzyć?

Są błędy, których nie powinno się popełniać, a jednak nadal pojawiają się wśród prowadzących sklep internetowy. Warto przyjrzeć się im bliżej, by w przyszłości takie i podobne nie miały miejsca, zwłaszcza na witrynie Twojego sklepu internetowego.

1. Wygląd sklepu, który odstrasza
Twój sklep to wirtualna półka sklepowa. Klient musi, w jak najkrótszym czasie odszukać towar, którym realnie jest zainteresowany. E-commerce nie rządzi się takimi samymi prawami, jak marketing tradycyjnych sklepów. Klient nie będzie "grzecznie" przechodził przez wszystkie działy, by dotrzeć do właściwego (przypatrz się wielkim marketom - żeby dotrzeć do towarów pierwszej potrzeby; typu pieczywo, nabiał często trzeba przejść przez działy pośrednie, które z własnej potrzeby odwiedzamy raz na jakiś czas). W przeciwieństwie do marketu, jeśli napotka trudności, możesz być pewien, że w przeciągu kilku kliknięć skorzysta z innej oferty a co gorsze, więcej może do ciebie nie wrócić.
Kolorystyka strony nie powinna przytłaczać a tło nie powinno zlewać się zawartością. Coraz częściej słyszy się, że profesjonalna strona firmy winna pozostać jednak w neutralnym kolorze białym (patrz: Microsoft, HSCB, czy Mercedes Benz). W marketingu tradycyjnym przyjmuje się zasadę, że kolory, które będą cię identyfikowały na rynku, powinny być kontrastem do kolorów kojarzonych przez twoją konkurencję. Dość często jednak firmy z premedytacją powielają nie tylko barwy, ale również podobieństwa z logo konkurencji (zazwyczaj bardzo popularnej, dużo lepszej) , by zdobyć ich klientów. Jeśli traktujesz swój biznes poważnie i chcesz być oceniany jako profesjonalista, nie powielaj takich "tanich form promocji". Całość musi tworzyć "miłą dla oka całość" - bierz pod uwagę również barwy, jakie występują w logo twojego sklepu.

2. Zakładki znajdziesz w zakładkach zakładki
Nadal, nagminnym błędem przy tworzeniu projektu e-sklepu jest niedostosowanie zakładek do zawartości i potrzeb użytkownika. Na portalach społecznościowych, forach czy blogach firmowych klienci bardzo często pytają, gdzie mogą odnaleźć interesującą ich pozycję. Wystawiają na próbę nie tylko swoją cierpliwość ale wykorzystują również twój cenny czas, wysyłając mailowe zapytania o np. koszty przesyłki, sposoby zamówienia, czy dostępność produktu w sklepie. Zakładki umieszczane na stronie głównej każdego e-sklepu koniecznie powinny zawierać wyszczególnione Kategorie produktów, Opcje dostawy, Sposoby płatności, Termin realizacji, Komentarze oraz Kontakt do Sprzedającego.

3. Gdzie ten kontakt?
Wyobraź sobie sytuację... Przychodzisz do sklepu z ladą i półkami. Nie możesz więc obejrzeć z bliska towaru, przeczytać składu lub sprawdzić, czy nie wywołuje reakcji alergicznej. Nerwowo szukasz ekspedientki, właściciela sklepu, kogokolwiek, to mógłby opowiedzieć kilka słów o interesującym cię produkcie. Co robisz? Zdenerwowany opuszczasz "pseudosklep" z zapewnieniem w myślach, że na pewno już do niego nie wrócisz. Podobnie jest z klientem sklepu internetowego. Jeśli towar jest specyficzny, posiada skomplikowane funkcje lub jego opis nie jest kompletny, klient będzie chciał jak najszybciej zadać sprzedającemu nurtujące go pytania i otrzymać jak najszybsza na nie odpowiedź. Dlatego warto poświęcić nieco miejsca, przy każdym wystawianym produkcie na opcję "Zadaj pytanie Sprzedającemu". Zobaczysz , w jak znacznym stopniu pomożesz klientowi, sam zyskujac przy tym miano profesjonalnego sprzedającego.

Innowacyjne pomysły na własny e-biznes

Tendencje na rynku e-commerce ostatnich lat pokazują, że przedsiębiorcy, zwłaszcza w dobie kryzysu, szukają coraz bardziej wyrafinowanych sposobów, by wybić się ponad konkurencję i w oryginalny sposób przyciągnąć do siebie klienta.

W jaki? Na przykład przez sprzedaż obuwia na sztuki.. Jak podaje serwis MamBiznes.pl, różnice w wielkości stopy nie muszą być i nie są już problemem. Firma Mix Match Shoes umożliwia swoim klientom zakup lewego lub prawego buta w dowolnym rozmiarze - pojedyńczo. Z kolei Austrian Wenger Corporation udowodniło, że picie mocnego alkoholu nie musi wiązać się z zakupem mało wygodnej i ciężkiej szklanej butelki. Udostępniło bowiem swoim klientom wódkę w tubce. Pomysł został podchwycony przede wszystkim przez nastolatków, którzy bez problemu wniosą ją na stadion, koncert czy dyskotekę.

Źródło: go-more.com

Co ciekawe, takie pomysły - często kontrowersyjne i absurdalne mogą odnieść naprawdę spektakularny sukces. Wystarczy, że znajdą wystarczająca ilość zainteresowanych, którzy, choćby z własnej ciekawości zakupią towar.
Rynek staje się coraz bardziej nasycony, klienci znudzeni. Społeczeństwo coraz częściej korzysta z portali społecznościowych i uczestniczy w dyskusjach tematycznych. Chce znać opinie o danym produkcie, ale też szuka, i coraz częściej pyta innych zainteresowanych o ich dostępność. Chcemy mieć dostęp do towarów i usług, których nie znajdziemy w sklepie za rogiem. Internet jest tu doskonałym narzędziem. Zanim założysz kolejny sklep z bielizną, może pomyśl, czy nie lepiej byłoby zaoferować klientowi bieliznę dla... jego pupila.